Jeszcze do niedawna mieszanie biżuterii złotej ze srebrną było czymś absolutnie nie do pomyślenia. Tymczasem moda idzie wraz z duchem czasu – tradycja i klasyka zostały zastąpione indywidualizmem, potrzebą wyrażenia siebie oraz... mieszaniem kruszców!
Mieszanie złota oraz srebra nie tylko przestało być uważane za karygodny błąd, ale w dodatku jest teraz bardzo na czasie. Stało się tak między innymi przez to, że nasz look przestał być ograniczany przez sztywne i przestarzałe zasady. Jest teraz narzędziem do wyrażania siebie, pozwalającym nam na o wiele więcej niż kiedyś. Ta swoboda ma jednak swoje minusy. Bardzo łatwo jest się nią zachłysnąć i przytłoczyć strój lub nawet sprawić, że będzie on wyglądać kiczowato. Świadomy kicz jeszcze nikomu nie zaszkodził – gorzej jednak, gdy jest to kicz osiągnięty nieświadomie. Dlatego chciałam przedstawić wam kilka wskazówek, jak wykorzystać połączenie złota i srebra tak, żeby nie tylko wyglądać pięknie, ale też stylowo!
Po pierwsze – naszyjniki, kolczyki i cała reszta naszego biżuteryjnego arsenału powinna poczekać do czasu, aż wybierzemy odpowiedni ubiór. Najłatwiej jest dobrać szczegóły, gdy już wiemy, jak wygląda ogół, prawda? Dlatego najlepiej jest dobrać biżuterię na samym końcu, aby była dobrze wkomponowana w nasz strój.
Warto również zachować spójność kompozycji. Łączenie delikatnej, złotej celebrytki z ciężkimi, posrebrzanymi kolczykami ze stali chirurgicznej nie wyjdzie nam na dobre. Biżuteria powinna mieć podobną fakturę i być w podobnym stylu, inaczej całość będzie wyglądać, jakbyśmy wybierały ją bez żadnego zastanowienia.
Kolejną wskazówką jest noszenie dwóch kolorów blisko siebie. Dwa naszyjniki w podobnym stylu, ale jeden złoty, a drugi srebrny (lub ze stali chirurgicznej!) będą odważnym połączeniem, które pokaże wszystkim dookoła, że potrafimy świadomie łączyć dodatki. Świetnie będą się również prezentować dwie bransoletki zrobione z różnych kruszców, noszone na jednej ręce, lub złote i srebrne kolczyki w jednym uchu.
Połączenie złota i srebra jest też dostępne na rynku w postaci gotowych bransoletek, kolczyków i innych dodatków. Przykładem może być blueberry i ich celebrytki ze stali chirurgicznej, ze złotym wisiorkiem i srebrnym łańcuszkiem. Biżuteria ze stali jest na pewno tańszym, ale niekoniecznie gorzej wyglądającym rozwiązaniem – często łączy się w niej posrebrzanie i pozłacanie.
Elementem dodającym do stroju spójności może też być kamień szlachetny. W tym przypadku pozłacane kolczyki ze stali chirurgicznej i srebrna celebrytka mogą wyglądać świetnie – jeśli każdy z nich będzie miał w sobie ten sam kamień szlachetny. Ponownie zaproponuję wam tutaj biżuterię blueberry. W przypadku tej biżuterii elementem, który ładnie połączy srebrną bransoletkę celebrytkę ze stali chirurgicznej ze złotymi kolczykami będzie kolorowy koralik.
Jak widzicie, często wspominałam tutaj o biżuterii ze stali. Nie ma się co jej wstydzić! Jest tańszym zamiennikiem złota i srebra. W biżuterii używa się głównie stali 316l. Stal 316l jest tak chętnie używana, bo zrobiona z niej biżuteria nie ciemnieje ani nie rdzewieje, a w dodatku jest bardzo wytrzymała. Stal chirurgiczna ma jeszcze ten plus, że nie uczula – więc może być noszona przez każdego.
Na co zwrócić uwagę, wybierając biżuterię do sukni ślubnej?
Komentarze (0)